Szczerze i otwarcie nienawidzę swojej pracy zastępcy kierownika sklepu, jednak póki co nie mam żadnej innej opcji na znalezienie nowej, ciekawszej i lepiej płatnej posady. W trakcie szkoły średniej marzyłem o własnym zakładzie mechanizacyjnym i zajmowaniu się autami, jednak jakimś cudem znalazłem się tam, gdzie jestem do tej pory, czyli w sklepie, zastępca kierownika sklepu Chorzów. I tak jest na tyle dobrze, że nie jestem zwykłym sprzedawcą, a dość szybko z tej funkcji awansowałem na zastępcę kierownika.
Praca w sklepie jest moim zdaniem zajęciem bezsensownym i pracą, która do niczego nie prowadzi. Wiadomo, że sprzedając produkty klientom przyczyniamy się do wzrostu ich dobrobytu i napędzamy gospodarkę, jednak układając towar na półkach czy wydając resztę, swoją pracą nic w swoim życiu nie zmieniamy. Od pracy w sklepie nie stajemy się ani mądrzejsi, ani bardziej rozwinięci zawodowo. Zupełnie inaczej jest np. z pracą mechanika. Mechanik także musi obcować z klientami, jednak jego praca ma inny wydźwięk. Dzięki rzetelnemu wykonywaniu swoich obowiązków mechanik poprawia stan określonych rzeczy – ze sprzętu popsutego robi sprzęt działający, bardzo często ucząc się przy tym nowych rzeczy. Nieważne ile czasu spędziłbyś w zawodzie mechanika, zawsze znajdzie się przypadek, który pozwoli ci poznać coś nowego i rozszerzyć swoją wiedzę i umiejętności. Gdybym tylko mógł przerzucić się z posady zastępcy kierownika nawet na funkcję pomocnika w zakładzie mechanizacyjnym, nie zastanawiałbym się nawet chwili nad taką wymianą.
Dodaj komentarz